KKS JURAND KOZIEGŁOWY - strona oficjalna

Idealnie "w mecz" weszła jedenastka Juranda i już w 5 minucie objęła prowadzenie.
Niesamowitą akcją popisał się Wojtek Franc, który przejął piłkę blisko linii końcowej bramki strzeżonej przez Michała Pecolda. Ruszył niczym Usain Bolt- tylko że z piłką :), minął dwóch rywali i już na połowie przeciwnika zagrał do pełniącego dzisiaj funkcję kapitana Michała Walczak. Ten idealnie obsłużył Konrada Macela, który wbiegł w pole karne i soczystym strzałem trafił w słupek ! Do nadbiegającej piłki dopadł będący nadal w pełnym biegu Wojtek i wpakował futbolówkę do pustej bramki drużyny ze Swarzędza.
Gospodarze byli na tyle zaskoczeni obrotem sprawy że przez długi czas ich gra była chaotyczna i bezproduktywna. Ataki Lidera były rozbijane skutecznie przez obrońców lub przez pewnie grającego golkipera Juranda. Dopiero po dwóch kwadransach gospodarze stworzyli sobie dwie dogodne okazje do wyrównania. Najpierw będący w sytuacji sam na sam z Michałem napastnik Lidera fatalnie spudłował, następnie piękny strzał z rzutu wolnego wylądował na poprzeczce naszej bramki. Pod koniec pierwszej połowy przed szesnastką faulowany był Konrad i dogodna okazję z rzutu wolnego miał grający trener Juranda- Piotr Jabłecki. Strzał Piotra został zatrzymany ręką przez stojącego w murze gracza Lidera, sędzia mimo wahania nie podjął jednak decyzji o przyznaniu rzutu karnego.
Druga połowa to głównie bicie w mur drużyny Lidera i kontry zawodników Juranda. Świetnie usposobiony do takiej gry był dzisiaj wspomniany wcześniej Wojtek Franc i to po jego akcjach dwukrotnie mogliśmy pokusić się o podwyższenie wyniku. Dobrą zmianę dał także Krystian i gdyby tylko w jego grze było więcej precyzji to pewnie nie mielibyśmy tak stresującej końcówki meczu.
Podsumowując to duże brawa dla całego zespołu, za walkę, za ambicję i za trzy punkty zdobyte na bardzo trudnym terenie !