KKS JURAND KOZIEGŁOWY - strona oficjalna

Do Środy na mecz liderem udaliśmy się w optymalnym zestawieniu ale bez naszego coacha Marka Biadały, któremu wypadł wyjazd rodzinny. Drużynę poprowadził w tym spotkaniu grający prezes klubu- Sebastian Kaczmarczyk. Pierwsza połowa bardzo wyrównana, Poloniści mieli więcej z gry natomiast Jurand stwarzał zdecydowanie groźniejsze sytuacje pod bramką Średzian. Jednak dogodne okazje Szymona Kaczmarka oraz Michała Walczaka nie znalazły drogi do bramki. Początek drugiej połowy to gol dla naszej drużyny, prawym skrzydłem uciekł [nie po raz pierwszy i ostatni w tym meczu] Adi Nowak i precyzyjnie wyłożył piłkę naszemu super strzelcowi Szymonowi. A że ten nie marnuje takich okazji to objęliśmy prowadzenie. W 65 minucie za kopnięcie bez piłki Piotra Bromki boisko opuścił z czerwoną kartka gracz Polonii. Od tego momentu wydawać by się mogło powinniśmy zdecydowanie przejąć inicjatywę i strzelić kolejne gole. Nic bardziej mylnego. Nie po raz pierwszy pokazaliśmy iż nie potrafimy grac w przewadze i tak było i tym razem. To gospodarze w większości posiadali piłkę, a my konsekwentnie rozbijaliśmy ich coraz groźniejsze ataki. Kwestią czasu było tez stworzenie sobie po kontrze okazji do podwyższenia wyniku. Najpierw ponownie Szymon przegrał pojedynek z bramkarzem, następnie Wojtkowi Francowi zabrakło centymetrów przy strzale w długi róg bramki Polonii. Gdy wydawało się że bramka paść musi, Damian Śliwiński z trzech metrów przestrzelił na pusta bramkę załatwiając sobie jak dotychczas pudło sezonu. W końcu w doliczonym czasie gry rajd Wojtka zakończony dośrodkowaniem wykończył strzałem najlepszy tego dnia Adrian Nowak. Gol z serii "stadiony świata" i mogliśmy cieszyć się z zasłużonego zwycięstwa z liderem rozgrywek.

• Komentarzy [0]
• czytano: [344]
• DO